Z półek sklepowych zniknęły znicze, teraz uginają się pod ciężarem pięknie opakowanych pudełek krzyczących „kup nas, kup nas!”. I w radiu można usłyszeć pierwsze reklamy świąteczne, na dźwięk których mimowolnie się uśmiecham. Nie, listopad na pewno nie kojarzy mi się ze smutkiem, no może trochę z szarością, bardziej ze spokojem i płynnością, z jaką następują po sobie dni. Z chwili na chwilę jest chłodniej, ale to przecież nie ma takiego znaczenie kiedy gdzieś tam w podświadomości cichutki głos, mówiący że już niedługo święta.
A dzisiaj chciałabym zaproponować przyprawę do piernika, lepszą niż ta do której byłam przyzwyczajona, bo domową :] Tak pozazdrościłam innym blogowiczkom, że kora cynamonowa, goździki, kardamon musiały wylądować w koszyku kiedy dzielnie przemierzałam sklepowe alejki.
Przepis bazujący na tych z bloga Moje Wypieki i Magia w Kuchni. Polecam z ręką na sercu, przyprawa aromatyczna a pierniczki wychodzą z niej niesamowite.
Składniki:
· 55 g kory cynamonu
· 20 g suszonego imbiru
· 15 g goździków, całych
· 10 g wyłuskanych ziaren kardamonu
· 10 g gałki muszkatołowej
· 10 g ziela angielskiego
· 5 g czarnego pieprzu
· 2 ziarenka wyłuskane z gwiazdki anyżu
Wszystkie składniki zmielić w maszynce do mielenia kawy (najlepiej), zetrzeć na specjalnej drobnej tarce lub utłuc w moździerzu. Wymieszać.
Przechowywać w szczelnie zamkniętym pojemniku, chronić przed słońcem.
Na 1 kg. mąki należy dodawać około 3-4 łyżek przyprawy.
Polecam !
wszyscy dookola robia, to ja chyba tez sobie zrobie, bo co domowa to domowa:)
OdpowiedzUsuńNo pewnie, taka domowa ma mocniejszy aromat. A ja nie dowierzałam wszystkim, którzy już podobną przyprawę robili i musiałam wypróbowac. Efekt? Pyszne pierniczki, które zniknęły w przeciągu 15 min.
OdpowiedzUsuńale jak odmierzyć te kilka gram nie posiadając elektronicznej, tak dokładnej wagi?
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym sobie taką zrobiła.. ale obawiam się że mogę lekko zaburzyć proporcje :(
A da się jakoś na łyżeczki przeliczyć ;)
Mam ten sam problem :)
OdpowiedzUsuńUżywałam wagi podanej na opakowaniach przypraw. W końcu potrzeba jest matką wynalazków.
Możesz też odmierzać łyżeczkami zachowując proporcje np.1 łyżeczka pieprzu, 2 łyżeczki gałki muszkatołowej, 4 łyżeczki suszonego imbiru, 10-11 łyżeczek mielonego cynamonu
właśnie o wadze opakować też pomyslałam :) Zachowanie propozrcji łyżeczkowych równie ciekawy pomysł :)) Będę kombinować i zapewne lada chwila zrobię :) Dziękuję, pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńMusze taką swoją mieszankę zrobić! Też ją zamknę w słoiku i będzie cudownie pachniec na pierniczkach :)
OdpowiedzUsuńMoże tez się skuszę w tym roku?
OdpowiedzUsuń