sobota, 5 marca 2011

Pomarańczowe bułeczki drożdżowe z twistem


Wraz z pochmurnym dniem i zimnym wiatrem przyszła wiadomość, że zima nie odpuszcza, że czekają nas kolejne mrozy. Co więc zrobiłam? Pomarańczowe drożdżówki. Pyszne, mocno pachnące pomarańczami, słońce na dłoni :)
Może właśnie takimi wypiekami zaprosimy do nas wiosnę?

Z przepisu Dorotus76.

Składniki na 12 dużych drożdżówek:


• 3/4 szklanki letniej maślanki (można zastąpić kefirem lub kwaśnym mlekiem)
• łyżek masła, roztopionego i przestudzonego
• 3 duże jajka
• 4 i 1/2 szklanki mąki pszennej chlebowej
• 1/4 szklanki cukru
• 1/2 łyżeczki soli
• 2,5 łyżeczki drożdży suchych (10 g) lub 20 g drożdży świeżych


Składniki na nadzienie:
• 80 g twarożku - typu Philadelphia, quarku lub półtłustego jak na serniki (niekoniecznie musi być zmielony)
• 40 g masła, w temperaturze pokojowej
• 1 żółtko
• skórka otarta z 2 dużych pomarańczy
• 2/3 szklanki drobnego cukru do wypieków

Składniki na lukier:
• sok i skórka otarta z 1 średniej pomarańczy
•1 - 1,5 szklanki cukru pudru

Dodatkowo:
• 1 jajko roztrzepane z 1 łyżka mleka do posmarowania bułeczek przed pieczeniem


Mąkę wymieszać z suchymi drożdżami (ze świeżymi najpierw zrobić rozczyn), dodać pozostałe składniki i wyrobić, pod koniec dodając roztopiony tłuszcz. Wyrabiać tak długo, aż ciasto będzie gładkie i elastyczne. Przełożyć do miski, przykryć ręczniczkiem lnianym, pozostawić do podwojenia objętości (około 90 minut).

W międzyczasie przygotować nadzienie: wszystkie składniki włożyć do miski i zmiksować. Jeśli masa będzie za gęsta (w przypadku użycia tradycyjnego twarogu) należy dodać więcej masła lub soku z pomarańczy.

Wyrośnięte ciasto krótko wyrobić, rozwałkować na prostokąt o wymiarach 30 x 40 cm, delikatnie podsypując mąką. Rozwałkowane ciasto posmarować przygotowanym nadzieniem. Ciasto zwinąć wzdłuż dłuższego boku, dokładnie skleić, następnie pokroić ostrym nożem* na 12 części (otrzymamy ślimaczki).

Tak uformowane bułeczki układać w dużych odległościach od siebie (sporo urosną) na wyłożonych papierem blaszkach (potrzebowałam dwóch blaszek o wymiarach 30 x 30 cm). Przykryć ściereczką, pozostawić do ponownego wyrośnięcia (około 30 minut). Przed samym pieczeniem posmarować roztrzepanym jajkiem.

Piec w temperaturze 180º przez około 22 - 35 minut. Jeszcze ciepłe polukrować.

Lukier: składniki rozetrzeć grzbietem łyżki; gęstość lukru łatwo można regulować przez dodanie cukru pudru lub dolanie soku.

Metoda dla maszynistów:
Wszystkie składniki na ciasto umieścić w maszynie do chleba w kolejności: płynne, sypkie, na końcu drożdże. Nastawić gram prdo wyrabiania i wyrastania ciasta 'dough' (około 1,5 h), po czym ciasto wyjąć, krótko wyrobić i dalej postępować wg powyższego przepisu.

Smacznego !

* Dobrym patentem jest również użycie kawałka nitki, którą układamy pod zwiniętym ciastem i zaciskamy na cieście, przekrajając je.
                                
 
                              
 

5 komentarzy:

  1. wspaniale! Ależ szybko je zrobiłaś, dopiero co były u Doroty :)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. niezłe tempo :) niedawno były na moich wypiekach, bardzo fajne Ci wyszły, mniam!

    OdpowiedzUsuń
  3. rewelacja!]i ta orzeźwiająca pomarańcza... ;]

    OdpowiedzUsuń
  4. Anonimowy20/3/11 21:48

    świetne, bardzo mi się podobają

    OdpowiedzUsuń